Pierwszy raz zagrali w 2008 roku, podczas XXIX Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Piosenki i Tańca. Premiera wypadła obiecująco. W 2015 roku Konin Band Orchestra przygotowała aż 93 muzyczne opracowania, towarzysząc młodym festiwalowym wokalistom.
Zalążkiem dzisiejszego bandu, prowadzonego przez Ryszarda J. Piotrowskiego, było pięcio-sześcioosobowe combo jazzowe. W 2008 roku zespół powiększył się do 18 muzyków i powstał Party Band (często z dopiskiem KDK), na potrzeby festiwalu nazywany Orkiestrą Festiwalową. Rok później zespół przyjął nazwę Konin Band Orchestra. Pokazywanie się orkiestry w różnych miejscach, nie tylko na festiwalu, spowodowało, że został zaproszony do konkursu na XL Międzynarodowym Festiwalu Jazzu Tradycyjnego Old Jazz Meeting „Złota Tarka” w Iławie. Samo zaproszenie do występu konkursowego, na festiwalu organizowanym od 1965 roku, było już pewnego rodzaju nobilitacją. A potem koncerty, koncerty, koncerty… Rozrywkowe, w repertuarze estradowym i symfonicznym, z towarzyszeniem wokalistów popowych i operowych, z chórami i zespołami kameralnymi.
Koniński festiwal dziecięcy jest jedynym w kraju, w czasie którego młodzi wokaliści (do lat 16) śpiewają w czasie eliminacji, finału i koncertu galowego z towarzyszeniem orkiestry.
– Szeroki wachlarz instrumentalny sprawia, że możemy zagrać (prawie) wszystko: utwory o charakterze lekkim i symfonicznym – twierdzi Ryszard J. Piotrowski. – Szczególnie rozbudowana jest sekcja saksofonów, której muzycy grają zamiennie na innych instrumentach, na przykład Marcin Pawlik gra na saksofonie altowym, sopranowym i flecie, dla Rafała Stegenty i Artura Wieczorka drugim instrumentem jest klarnet a dla Michała Banasiaka sax sopran.
W czasie tegorocznego festiwalu w Konin Band Orchestra grali: Marcin Pawlik – sax alt, flet, Artur Wieczorek – sax tenor, klarnet, Rafał Stegenta – sax alt, klarnet, Dominik Czarkowski – sax tenor, Michał Banasiak – sax baryton, sax sopran, Grzegorz Kołodziejczak – trąbka, Piotr Żurek – trąbka, Andrzej Tylman – trąbka, Szymon Gwóźdź – trąbka, Paweł Ciesielski – puzon, Łukasz Brzozowski – puzon, Damian Wojciechowski – puzon, Zbigniew Kołodziejczak – puzon, Michał Jankowski – piano, Szymon Piotrowski – syntezator, II dyrygent, Roman Komicz – gitara rytmiczna, Mariusz Wypychowski - gitara basowa, Andrzej Jaśniewicz – perkusja. Zespołem dyrygował Ryszard J. Piotrowski (kierownik artystyczny zespołu). Drugim dyrygentem był w tym roku, po raz pierwszy, Szymon Piotrowski. Przypomnijmy: to ten sam Szymon, który w 1997 roku jako siedmiolatek zdobył w czasie festiwalu wyróżnienie, a w czasie występu na koncercie galowym śpiewał z towarzyszeniem Big Warsaw Band pod dyrekcją Stanisława Fiałkowskiego. Dzisiaj Szymon jest członkiem Konin Band Orchestra, jej aranżerem i II dyrygentem. I co równie ważne – absolwentem Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, zdobywając dyplom magistra w Wydziale Edukacji Muzycznej.
Aranżacje utworów wykonywanych w bieżącym roku przez festiwalowy band opracowali: Paweł Zielak, Adam Pawlikowski, Szymon Piotrowski, Grzegorz Kołodziejczak, Paweł Ciesielski i Ryszard J. Piotrowski. – Materiał wybierany przez uczestników festiwalu jest coraz ambitniejszy, trudny – mówi R. J. Piotrowski. – Młodzi wokaliści czerpią z całego dziedzictwa piosenki własnego kraju i zagranicznego, my dodajemy do współczesnych opracowań walory brzmieniowe. O udanej i ciekawej oraz dobrze brzmiącej aranżacji decyduje potencjał instrumentalny konińskiej orkiestry. Dodając do tego duże umiejętności wykonawcze poszczególnych muzyków, można mieć pewność, że zaaranżowana piosenka posiada wszystkie elementy, z którymi spotykał się wcześniej wykonawca wykonując piosenkę z półplaybackiem. Wielu z nich przygotowywało się do festiwalu z akompaniamentem fortepianowym lub półplaybackiem, w Koninie „zderzyli się” z opracowaniami na orkiestrę, które – że podam choćby przykład piosenki „Moknie diabeł w deszczu” – pozwalały na bardziej dynamiczne wykonanie piosenki. Naszą rolą było opracowania tak przygotować, by uczestnikom nie przeszkadzać, wręcz im pomagać. Bywają, co naturalne, także sytuacje kłopotliwe, bowiem gramy dla dzieci w wieku 9-16 lat, o różnej wrażliwości i po raz pierwszy spotykający się z tak dużym składem orkiestrowym. Ich emocje są trudne do opanowania, czasem rozklejają się, dramatyzują a bywa, że musimy porazić sobie z „trudnymi” doradcami i „ambitnymi” instruktorami.
Wielokrotnie, także już w czasie trwania festiwali, szczególnie jurorzy oraz instruktorzy podkreślali edukacyjny charakter obecności „żywej” orkiestry na scenie. Mimo emocji wykonawców „pierwsze efekty naszej pracy twórczej widzimy już w czasie prób przedkonkursowych. Potem jest już tylko coraz lepiej – twierdzi R.J. Piotrowski. – Każdy z wykonawców zaczyna coraz bardziej wiązać się z akompaniamentem orkiestry, z rolą dyrygenta pomagającego im we właściwej i spójnej interpretacji piosenki. To doświadczenie młodych wykonawców sprawia, że prezentacje sceniczne pełniej pokazują ich twórczą wrażliwość, kreatywność, służą zbieraniu doświadczeń warsztatowych i wykonawczych. Praca i występy z orkiestrą, żywym organizmem muzycznym, zmuszają młodych wokalistów do każdorazowej koncentracji wykonawczej, przecinając dotychczasowy marazm przy wykonywaniu piosenki z „bezdusznym” półplaybackiem. Pod tym względem Konin Band Orchestra spełnia ważny czynnik artystyczny i kulturotwórczy. Dowodem tego są dla nas, orkiestry, liczne podziękowania, które otrzymuje od małych artystów i ich opiekunów, instruktorów. Pewnym „kłopotem” zaś – zainteresowanie śpiewaniem z akompaniamentem orkiestry wyrażane przez pozostałe kategorie festiwalowych wokalistów: do 8 lat oraz zespoły wokalne.
Janusz Tylman, przewodniczący jury wokalnego 36. Festiwalu, w czasie ogłaszania końcowych wyników mówił m.in.: – Rośnie ranga Konińskiego Festiwalu w Polsce i zagranicą. To dzięki Festiwalowi kolejne pokolenia młodych ludzi stają się wrażliwe i muzykalne. Prestiżu dodaje również Konin Band Orchestra, akompaniująca solistom.