Ta strona używa plików cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania w przeglądarce.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki
ZOBACZ OPCJE DOSTĘPNOŚCI

Ruszamy za dwa tygodnie

Za dwa tygodnie, o godzinie 9.15, ruszamy. Festiwalowym sygnałem, tym z koziołkiem, uroczyście rozpocznie się Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca w Koninie. To 34 (!) jego edycja. Już wiemy, że w tegorocznym festiwalu udział weźmie 2200 dzieciaków.


- Zapowiedzi wskazują, że uczestników będzie więcej, niż rok temu, kiedy przyjechało do nas około 2000 uczestników – poinformowała Elżbieta Miętkiewska-Markiewicz, dyrektor Konińskiego Domu Kultury i jednocześnie dyrektor festiwalu. – I nie zaważyła na tym decyzja o ograniczeniu wieku uczestników do 16 lat. Więcej – to była dobra decyzja, zważywszy na liczbę deklaracji w tegorocznym festiwalu, także uczestników z zagranicy. A pojawia się u nas nowi wykonawcy, między innymi z Bułgarii, Finlandii, Łotwy i Niemiec. Według deklaracji opiekunów zagranicznych uczestników, będących z reguły organizatorami dziecięcych festiwali w swoich krajach, nasi laureaci zostaną zaproszeni, w formie nagrody, do udziału w ich imprezach. Słowem – można powiedzieć, że cała Europa integruje się w Koninie. Przy okazji mamy nadzieję, że wszyscy uczestnicy po festiwalu zapamiętają Konin jako miasto z pozytywną energią.

Pierwsi uczestnicy zaczną przyjeżdżać do Konina 5 czerwca. Ten dzień organizator festiwalu, Koniński Dom Kultury, przeznacza przede wszystkim na próby zespołów tanecznych oraz akustyczne wokalistów, przed południem śpiewających z własnym akompaniamentem (półplayback): dzieci do lat 8 i zespoły wokalne. Pozostałe trzy kategorie wiekowe, od lat 8 do 16 ćwiczyć będą po południu z Konin Band Orchestra. Ryszard Jarosław Piotrowski, dyrygent Konin Band Orchestra, informował: - Orkiestra intensywnie ogrywa ponad 70 aranżacji, przygotowanych dla trzech kategorii wokalistów. Przy okazji okazuje się, że coraz większa grupa wykonawców domaga się śpiewania z towarzyszeniem orkiestry. Z jednej strony nas to cieszy, ale z drugiej… Na ten festiwal opracowujemy materiał w wielu przypadkach bardzo trudny, tak dla orkiestry jak i wokalisty. Przyznaję, przygoda to niezwykła i na dodatek wynik… nieznany. Jedno jest pewne: dla małego wokalisty występ z orkiestrą jest nobilitacją.

- Bo mali wykonawcy nie chcą być już traktowani jak amatorzy – dodawała dyr. Miętkiewska. – Oczekują profesjonalnego potraktowania, chcą być gwiazdami…

- A propos gwiazd: na uczestników czekać będzie kosmiczna scenografia, zaprojektowana przez Marka Grabowskiego – mówił w czasie spotkania kierownictwa festiwalu z konińskimi i wielkopolskimi mediami Robert Glapa, zastępca dyrektora KDK. – Z ta scenografią polecimy w kosmos, czyli będziemy spełniać dziecięce marzenia, nieograniczone jak sam kosmos. Czy uda się to wszystko zrealizować, zobaczymy w czasie festiwalowej gali, 8 czerwca. Galę wyreżyseruje Mateusz Polit, poprowadzi zaś Tomasz Karolak. Poprowadzi sam, bo skoro sam radzi sobie z pięcioosobowa telewizyjną rodzinką.pl, to pewnie da sobie radę także z dwoma tysiącami wykonawców i czterema tysiącami widzów!

A na koniec będą, jak co roku, fajerwerki, smutek, że to już koniec, na szczęście tylko 34. edycji festiwalu i przypomnienie szlagierem znanym kilku pokoleniom bywalców konińskiego festiwalu: „Wpadnij, wpadnij do Konina, tu karierę się zaczyna…”. Zatem – do zobaczenia za dwa tygodnie.


Fot: Marcin Oliński

serv kdkkonin