MENU
INFORMATOR
PARTNERS
PARTNERZY
Występ z orkiestrą nobilituje
- Szczegóły
- 03/06/2013 10:01
Mali festiwalowi wokaliści coraz częściej domagają się, by na scenie towarzyszyła im orkiestra. – Nas to cieszy, bo przecież wiadomo, nie od dzisiaj, że muzykowanie z orkiestrą rozwija umiejętności dzieciaków i młodzieży, wyzwala nieznane im dotychczas obszary ekspresji – twierdzi Ryszard J. Piotrowski, dyrygent Konin Band Orchestra, która już po raz szósty towarzyszyć będzie uczestnikom Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Piosenki i Tańca w Koninie.
W 1984 roku po raz pierwszy małym wykonawcom towarzyszyła Orkiestra Polskiego Radia i Telewizji w Poznaniu pod dyrekcją Zbigniewa Górnego. Górny współpracował z festiwalem przez dziesięć lat. Przyjeżdżał do Konina najpierw z orkiestrą zawodową, potem z młodzieżową, akompaniując, z reguły, najstarszej grupie solistów. Na trzy lata (1996, 1997, 1998) związał się z festiwalem Stanisław Fiałkowski, dyrygent, kompozytor, aranżer i szef Big Warsaw Band. Przez następnych dziesięć lat królował na festiwalowej scenie playback. Konin Band Orchestra pierwszy raz zagrała z wokalistami festiwalowymi w roku 2008, podczas 29. Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Piosenki i Tańca. – Specjalnie na nasz festiwal. Nazywano ją zresztą wówczas: festiwalową. Szybko jednak zmieniała się, koncertując przy wielu okazjach i zbierając coraz lepsze recenzje, jak choćby podczas Międzynarodowego Festiwalu Jazzu Tradycyjnego „Złota Tarka” w Iławie – przypomina R. J. Piotrowski.
Co roku większa grupa wokalistów występuje z towarzyszeniem Konin Band Orchestra. W roku bieżącym, podczas 34. festiwalu, razem z nią występować będą wykonawcy trzech kategorii wiekowych: od 9 do 16 lat. Z półplaybackiem prezentować się będą tylko najmłodsi, do lat 8, i zespoły wokalne. Kto wie, może w przyszłości i ci wokaliści śpiewać będą z orkiestrą. – Żaden z wykonawców nie chce być traktowany jak amator, chcą być… gwiazdami – mówi Elżbieta Miętkiewska-Markiewicz, dyrektor festiwalu (i dyrektor Konińskiego Domu Kultury).
Na potrzeby wykonawców 34. festiwalu Konin Band Orchestra przygotowuje około 70 aranżacji. Ryszard J. Piotrowski: – To ogromna praca do wykonania przed festiwalem i jeszcze większa w czasie czterech dni festiwalowych. Materiał muzyczny w wielu przypadkach jest bardzo trudny. Ale przygoda, szczególnie dla młodego wokalisty, niezwykła. Zwłaszcza, że wynik jest prawie zawsze nieokreślony, bowiem wielu z wykonawców styka się po raz pierwszy z tak dużym zespołem muzycznym. Jedno jest pewne: dla małego wokalisty występ z orkiestrą jest nobilitacją.
Aranżacje piosenek, z którymi na festiwal przyjadą wokaliści, przygotowują konińscy muzycy: R. J. Piotrowski, Paweł Zielak, Krzysztof Pydyński, Mariusz Kaźmierczak i Szymon Piotrowski oraz Adam Pawlikowski z Włocławka.
Grać będą: na saksofonach – Marcin Pawlik, Kamil Krygier, Rafał Stegenta, Artur Wieczorek, Michał Banasiak; trąbki – Grzegorz Kołodziejczak, Piotr Żurek, Andrzej Tylman, Szymon Gwóźdź; puzony – Paweł Ciesielski, Mariusz Kaźmierczak, Zbigniew Kołodziejczak, Damian Wojciechowski; sekcja akompaniująca – Michał Jankowski (fortepian), Szymon Piotrowski (syntezator), Mariusz Wypychowski (gitara basowa), Roman Komicz (gitara elektryczna) i Andrzej Jaśniewicz (perkusja). Dyrygować będą: Ryszard J. Piotrowski (kierownik muzyczny Festiwalu) i Krzysztof Pydyński.
Dodajmy, że Konin Band Orchestra przygotowuje także szczególne aranżacje: to piosenki nagrodzone w konkursie kompozytorskim na piosenkę dziecięcą i młodzieżową, rozstrzygniętego w bieżącym roku. Ewa Krysian, która skomponowała i napisała tekst piosenki „Brat w kąpieli” (pierwsza nagroda), przyjedzie na festiwal ze swoimi wykonawcami (i ich rodzicami). Piosenki „Afryka” (sł. Bogdan Loebl, muz. Aleksander Nowacki), która otrzymała drugą nagrodę i „Świat pełen bajek” (słowa i muzyka Katarzyna Rokicka) – trzecia nagroda, zaśpiewają konińscy wokaliści, ćwiczący w Konińskim Domu Kultury i Społecznym Ognisku Muzycznym. Te trzy piosenki zostaną wykonane po raz pierwszy podczas festiwalowej gali, 8 czerwca br.
Fot: Marcin Oliński